„Chcę być kimś, czyli jak osiągać cele w czasach, gdy wszyscy dookoła mają wywalone” – Michał Zawadka
Ponieważ w mojej pracy fotograficznej, spotykam na swojej drodze mnóstwo dzieci w różnym wieku, w pewnym momencie postanowiłam, że aby poznać i dotrzeć do nich na sesjach zdjęciowych, po to , aby takie spotkanie było przyjemnością, a nie przysłowiową szarpaniną. Muszę poznać rozwój dzieci w każdym wieku, jak również „rozgryźć” ich zachowania. W związku z tym przeszłam wiele kursów dla rodziców, jak również z rozwoju osobistego. Mnóstwo warsztatów m.in.: warsztaty z Pozytywnej dyscypliny, nie mówiąc już o przeczytanych książkach i pozycjach naukowych dotyczących emocji dzieci, z czego wynikają ich zachowania. Spotkania i warsztaty z najlepszym psychologiem dziecięcym panią Sabiną Wiercioch, która w fenomenalny sposób odpowiada na wszystkie pytania.
Nauczyłam się, że każde, ale to każde zachowanie i emocje dziecka, mają swoją PRZYCZYNĘ. To nie jest tak, że Basia, Janek czy Renatka „takie są” , często słyszę „ona taka jest, jak już sobie coś postanowi…o taki uparciuch mały” , niestety nie wierze w to. Każde zachowanie ma swoją przyczynę, albo w tym, że dzieci od malutkiego słyszą „że taki z ciebie uparciuch” , Więc zakładają, że takie są i już, inni to akceptują, więc będę taki dalej, bo to dla mnie korzystne, albo ich „niesłuchanie” , tak jak obserwuję na sesjach zdjęciowych jest z reguły efektem zazdrości o uwagę jednego z rodziców. Często wtedy słyszę, „nie wiem co w niego wstąpiło, przecież taki nie jest”, nie jest dlatego, że teraz podczas sesji chcesz od dziecka, żeby było z Tobą na zdjęciach, ale sekundę wcześniej, gdy brałaś młodszego (albo starszego) i przytulasz go do fotografii na oczach drugiego z komentarzem „on czy ona jest taki słodki, każdy właśnie mówi, że te jego loki , uśmiech, oczy czy cokolwiek są niesamowite” – to nie dziw się , że drugie dziecko nie będzie słuchać bo chce zwrócić swoja uwagę , już nie tylko twoją, ale też moją jako fotografa. Słyszę od Was, że mam podejście do dziecka. Na koniec sesji z ulgą stwierdzacie: „Myślałam/łem, że będzie gorzej”, oraz to co kocham najbardziej, gdy dzieciaki nie chcą ode mnie iść, albo pytają „Kiedy tu jeszcze wrócimy?”. Umiem sobie z tym radzić z dzieciakami, dlatego Ci z was, którzy byli już u mnie na sesjach doskonale wiedzą, ze te uśmiechy na zdjęciach moich małych modeli naprawdę nie są wymuszone.
Stąd też pomysł, aby podzielić się z Wami wiedzą z zakresu rozwoju i emocji dzieci. Podzielę się z wami książkami, ale też metodami, które naprawdę działają. Jak rozmawiać z dzieciakami, aby czuły się ważne, jak spowodować, żeby nasze komunikaty do nich docierały. Jak do nich dotrzeć, aby zrobić zdjęcie z naturalnymi emocjami? Każdy rodzic w domu codziennie wykonuje milion fotek smartfonem. Dlaczego nie mogą być naprawdę dobre? Mogą, tylko musisz się zmobilizować i chcieć poznać , jak to się robi. Postaram się w tym pomóc. Dzisiaj zacznę od najstarszych dzieci. Według większości z Was, są najprostsze w obsłudze 😉 Owszem, można od nich uzyskać prawie wszystko o co poprosimy, jednak, czy umiesz wzbudzić w nich sprawczość? Samodzielność? Czy wiesz jak popchnąć ich do działania, aby uwierzyli, że mogą osiągnąć w życiu sukces i cele, o których tylko marzą? Na te wszystkie pytania odpowiada książka Michała Zawadki: „CHCĘ BYĆ KIMŚ, CZYLI JAK OSIĄGAĆ CELE W CZASACH, GDY WSZYSCY DOOKOŁA MAJĄ WYWALONE”
Jest to książka zawierająca 4 części. Cała seria obejmuje aspekty rozwoju osobistego młodzieży. Z całą odpowiedzialnością polecam Wam tą pozycję, z zaznaczeniem jednak, że należy przerobić ją wraz z dzieckiem. U mnie chłopcy niezbyt chętnie usiedli do czegoś, co nie miało zaklęcia „Lumos” , latających duchów czy też przygód młodych czarodziei. Jednak czasem, a może nawet więcej niż czasem , na tyle jestem uparta i konsekwentnie po trochu zachęcam do pewnych książek, że dzisiaj już wiedzą, że zawsze przedstawiam im solidną dozę argumentów, dlaczego warto przeczytać to czy tamto, a oni nauczyli się, ze mogą mi zaufać. Tak też było z książką Michała Zawadki. Bardzo im się spodobała. Każda część zawiera różne aspekty rozwoju osobistego młodzieży i osiągania celów. Czytamy tam o tym, kim naprawdę jestem, jaki wpływ na mnie ma moja rodzina, jak budować poczucie własnej wartości i wiara w siebie. Co to jest samodyscyplina, czym są moje nawyki, do czego mogą mnie doprowadzić, jak nad nimi pracować oraz jakie konsekwencje ma wytrwałość w działaniu. Czym jest indywidualność i jak zawalczyć o siebie w grupie. Co ważne w czasach w jakich żyjemy – jak unikać hejtu! I nie mniej ważna kwestia, jak dogadać się z rodzicami pozostając przy tym asertywnym.
Seria tych książek prowokuje, zachęca do przemyśleń, ale także mobilizuje do działania. Podpowiada, że na wszystko masz wpływ oraz możesz osiągnąć wszystko to co ci się zamarzy, jeśli włożysz w to odpowiednio dużo pracy. Wszystko to w języku, który trafia do młodzieży, nie jest górnolotny, ani nie jest moralizatorski. Michał Zawadka stara się być dobrym kumplem, który wierzy w wyjątkowość każdego czytelnika, dlatego jest taki wiarygodny.
Uważam, ze jest to jedna z najlepszych książek rozwoju osobistego dla młodzieży Warto ja podsunąć swojemu dziecku, ale też jest fantastycznym prezentem dla innych.
Szczerze polecam Kasia Kruz-Kmiecik